Jak dobrze wykorzystać drugą szansę? Związek w wieku dojrzałym.

 Jak się zachować, gdy na naszej drodze stanie nareszcie potencjalna druga połówka?

W poprzednim artykule (kliknij tutaj aby przeczytać) pisałam o tym, że także w wieku dojrzałym warto pielęgnować w sobie nadzieję na miłość i szczęście, co jeśli jesteśmy osobami samotnymi oznacza, że warto podejmować próby znalezienia nowego życiowego partnera a także budowania nowych przyjaźni. Rozważałam różne argumenty. Pisałam o obciążeniach, jakimi mogą być trudne wcześniejsze doświadczenia i obecne obawy, a także o zasobach osób starszych - wynikającej z doświadczeń mądrości życiowej, świadomości siebie, wiedzy o swoich upodobaniach i priorytetach, cierpliwości i wyrozumiałości, możliwości poświęcenia drugiej osobie czasu i uwagi...

No dobrze. To wszystko nieźle brzmi, nadal jednak nie wiadomo, jak do sprawy podejść. Jak się zachować, gdy na naszej drodze stanie nareszcie potencjalna "druga połówka jabłka"? Co zrobić, gdy ktoś się nam spodoba na pierwszym spotkaniu albo gdy zaintrygują nas słowa, jakimi siebie opisuje w mailu? Co i jak mówić czy pisać? Jak się zaprezentować? Na  ile odsłaniać? Czego unikać?

Zazwyczaj tak bardzo zależy nam na tym, żeby tym razem się udało, że w kontaktach z nowo poznaną osobą jesteśmy bardzo spięci i pełni wątpliwości. To naturalne i choć prawdopodobnie druga strona może być podobnie jak my spięta, zdenerwowana czy niepewna, to z pewnością przyda nam się kilka prostych podpowiedzi czy porad. Oto one:

Bądź sobą. Choć udawanie kogoś innego bywa kuszące, zwłaszcza gdy bardzo chcemy dobrze wypaść, to na dłuższą metę taka strategia się nie sprawdza. W dłuższej perspektywie odgrywanie jakiejś obcej nam roli czy prezentowanie siebie w sposób nieprawdziwy jest bardzo męczące, dlatego wcześniej czy później prawda i tak się na ogół objawia.