Dlaczego się rozstajemy po długoletnim stażu w związku?
Dlaczego się rozstajemy? Odpowiedzi na to pytanie można udzielić na co najmniej dwóch różnych poziomach i, co ciekawe, obydwa z nich są prawdziwe.
Czy wybierając partnera pomyliliśmy w ocenie? Czy człowiek, z którym wiązaliśmy nadzieję, jest kimś zupełnie innym niż ten, za kogo go braliśmy? Wielu z nas tak myśli i dlatego często próbujemy poradzić sobie, szukając nowego partnera, rozstając się z obecnym albo zdradzając go. Mamy nadzieję, że tym razem będzie inaczej. Wybierzemy roztropniej, dokładniej sprawdzimy, z kim mamy do czynienia i lepiej poznamy nową osobę przed podjęciem jakichkolwiek decyzji. Nie popełnimy tego samego błędu. Jesteśmy bardzo zdziwieni, gdy po jakimś czasie odkrywamy, że to co się dzieje w nawym związku jest podobne do tego, co było już wcześniej. Jak to możliwe?Otóż najczęściej przyczyną jest to, że wciąż powtarzamy te same schematy – schematy tego, jak reagujemy na określone zdarzenia i zachowania, na jakie sygnały jesteśmy wrażliwi, jakimi uczuciami i myślami odpowiadamy, jak się zachowujemy w odpowiedzi na to, co dostrzegamy. To zresztą zupełnie naturalne – robimy po prostu to, czego się wcześniej nauczyliśmy, co w przeszłości było skuteczne. Jednak teraz sytuacja jest inna, stare schematy nie działają a nawet szkodzą, są przyczyną powtarzającego się cierpienia. Zmiana w naszych relacjach może zajść dopiero wtedy, gdy uświadomimy sobie te schematy a następnie nauczymy się reagować inaczej.
Świetnym przykładem są kłótnie między partnerami, w trakcie których najczęściej obie strony robią to samo – na zmianę bronią siebie i atakują drugą stronę. Jeden z klientów, z którym pracowałam, nazwał powtarzające się schematyczne kłótnie "wskakiwaniem do okopów i strzelaniem z nich do siebie nawzajem". Na początku rozmowy jeszcze słyszymy partnera i mówimy do niego, widzimy bliskiego nam człowieka i jego reakcje, ale już po chwili dostrzegamy tylko przeciwnika, przed którym się bronimy i którego ataki odpieramy, szując argumentów tak, jakgdybyśmy szukali naboi do walki. Skupieni na swoim bólu i chronieniu siebie przed dalszym cierpieniem, nie widzimy drugiej strony – jej bólu, strachu i samotności. Żeby zmienić to, co się dzieje, ktoś musi przerwać schemat, zareagować inaczej. To niełatwe, bo nawet jeśli uda się wynegocjować "chwilowe zawieszenie broni" obie strony jeszcze dość długo pozostaną nieufne i będą miały dużą łatwość "wskakiwania" w znany i dzięki temu bezpieczny schemat.
Mam wrażenie, że wiele par wkłada wysiłek w to, by coś zmienić – powstrzymać kłótnie, zobaczyć siebie nawzajem tak, jak wtedy gdy siebie poznali, założyć dobrą wolę drugiej strony, zobaczyć jej uczucia. Próbują zmienić swoje zachowanie, powstrzymują się od kłótni, angażują się w odświeżenie relacji – dbają o wspólnie spędzony czas, uczą się ze sobą rozmawiać, organizują romantyczne wyjazdy. Jednak, gdy ponownie wpadają w stare schematy, tracą nadzieję i w końcu ponoszą porażkę na tym właśnie etapie. Wycofują swoje zaangażowanie w związek, godzą się z rozstaniem, dochodzą do wniosku, że łatwiej im będzie w nowym związku lub bez relacji przez jakiś czas.
Daj sobie szansę
Kobiety 50+
Samotność nikomu nie służy, a miłość potrafi być lekarstwem na wszystko. Troska o drugą osobę uskrzydla. Dlatego już dziś znajdź przyjaciółkę, o którą będziesz mógł się zatroszczyć, z którą będziesz mógł spędzić przyjemnie czas. Najważniejsze to być z ukochaną osobą, ponieważ z nią będzie miło zawsze i wszędzie.
Mężczyźni 50+
Dojrzałe życie w pojedynkę może być piękne, ale staje się jeszcze piękniejsze, gdy dzielimy je z drugim człowiekiem, który każdego dnia jest obok nas. Uczucie i bliskość drugiej osoby potrafią bowiem ożywić każde serce. Dlatego już dziś znajdź mężczyznę i rozpocznij nową, udaną relację.