Jakiego mężczyzny pragniesz kobieto 50+?

Współczesna kobieta to ciężki orzech do zgryzienia. Skończyły się czasy potulnego posłuszeństwa i bezwzględnego oddania mężczyźnie. Nie chcemy pana i władcy, wokół którego mamy tańczyć, a w dalszej perspektywie – niańczyć. O nie!

Tyle filmy i fantazje. A jak jest w rzeczywistości? Znalezienie ideału, mitycznej drugiej połówki jabłka graniczy z cudem. Im wcześniej to zaakceptujemy, tym lepiej dla nas. Ostatnio fascynuje mnie odpowiedź na pytanie, co bardziej łączy, podobieństwa czy różnice. I widzę, że nie ma na to jednej odpowiedzi. Moim zdaniem na dłuższą metę bardziej zbliżają podobieństwa, choć są tacy, którzy twierdzą, że to różnice przyciągają. Myślę, że najlepiej jest stworzyć sobie w głowie katalog cech i upodobań, które są dla nas priorytetowe oraz drugą listę, na którą będziemy gotowe przymykać oko. Przedsiębiorczy i zaradny, ale wybuchowy i dominujący? A może ciepły domator, pracowity i odpowiedzialny, ale który nie pojedzie z Tobą zwiedzać świata? Wybór należy do Ciebie.

Jedno jest pewne, mężczyźni są jacy są i innych nie ma. Tak ich ukształtowały prawa ewolucji, a dostosowanie się do oczekiwań współczesnych kobiet idzie im opornie. Na ideał nie ma co czekać. Pamiętacie wierszyk Jana Brzechwy o Wyspach Bergamutach?  Cuda wianki na każdym kroku i kura samograjka, znosząca złote jajka i słoń z trąbami dwiema. I tylko… wysp tych nie ma. Tak jak i idealnego mężczyzny.

Autorka: Ela Hübner, blogerka 50+

Przeczytaj także inne artykuły autorki: Czy jesteś gotowa na nową miłość?

Źródło: razem50plus