Londyn: co warto zobaczyć?

Co warto zobaczyć w Londynie, żeby wspomnienia pozostały z nami na długo?

Londyn – największe miasto królestwa Wielkiej Brytanii, położone nad rzeką Tamizą, stolica Anglii. Nie będzie przesadą, jeśli powiemy również- stolica Europy. Londyn, nie dość, że jest trzecim największym miastem naszego kontynentu, jednym z większych miast świata, to również drugim największym centrum finansowym świata. Jak go nie odwiedzić skoro w 2018 roku był drugim najczęściej odwiedzanym miastem świata. Wyprzedził go tylko Bangkok w Tajlandii.
Na naszej mapie podróżniczych planów Londyn był od zawsze. Choć można mieć do niego ambiwalentny stosunek albo wręcz bardzo jednoznaczny to mieliśmy na niego wielką ochotę. Jedni uwielbiają Londyn, zaś inni kompletnie z nim nie sympatyzują. A jakie na nas wywarł wrażenie?
My jesteśmy oczarowani, ale nie kultowymi londyńskimi atrakcjami takimi, jak London Eye, Big Ben czy London Bridge. Londyn jest magiczny, ale żeby poczuć tę magię trzeba wiedzieć, co tam zobaczyć. Co zatem nas tak oczarowało? Zapraszamy do przeczytania wpisu.

Londyn - dobry plan to podstawa

Przed wyjazdem zrobiliśmy dokładny plan zwiedzania ( co i kiedy chcemy zobaczyć). Każdy ma swoje sposoby na zwiedzanie. Jedni jadą i chodzą tam, gdzie nogi ich prowadzą. Drudzy muszą mieć wszystko zaplanowane. My należymy do tej drugiej grupy. Szczególnie, jeśli robimy sobie tzw. city break, czyli krótki wyjazd do dużego miasta. Tak było z Londynem. Mieliśmy zaledwie 24h, więc plan wydawał się niezbędny. Jak powstaje taki plan – w pierwszej kolejności wypisujemy symbole miasta, czyli z czego dane miasto słynie (krótko mówiąc - „wstyd” nie zobaczyć, bo to czy warto oceniamy sami), a w drugiej kolejności wszystko to , co wydaje się (nam) nieoczywiste. Potem wszystko wrzucamy na mapę google, zaznaczamy to, co bez dwóch zdań, musimy „zaliczyć” i to, co fajnie byłoby zobaczyć. Mając taki plan bardzo efektywnie wykorzystujemy pobyt, nie tracimy na miejscu czasu na zastanawianie się (a przy okazji na kłótnie) gdzie pójść, jak dojść, co w pierwszej kolejności, a co zostawić na koniec i nie daj Bóg, jak nie uda się tego zobaczyć, gdy jednej połówce na czymś bardzo zależało. Oczywiście pół żartem, pół serio. Wyjazd w pierwszej kolejności ma sprawiać przyjemność i pozostawić miłe wspólne wspomnienia.

Grafik był dość napięty, co można zobaczyć na poniżej mapie, która powstała przed wyjazdem. Zobaczyliśmy praktycznie wszystko, co zaplanowaliśmy.

Mając taką mapę atrakcji łatwiej nam ogarnąć nie tylko trasę zwiedzania, ale także zdecydować
gdzie najlepiej szukać noclegu.